Legowisko Rose i Skeycika

Rose · Wysłany: Śro 20:47, 07 Mar 2007 Temat postu: Legowisko Rose i Skeycika

Przybiegłam na teren i rozejrzałam się w poszukiwaniu legowiska. Po chwili znalazłam jakiś wygodny kącik, niedaleko przywódcy, gdzie poczułam się bezpiecznie. Przez chwilę łapkami ugniatałam tam trawę, po czym zwinęłam się w bury kłębek. Nie zasnęłam, ale odpoczywałam, obserwując wszystko zielonymi oczami.

Skeycik · Wysłany: Śro 22:09, 07 Mar 2007 Temat postu:

PPrzybiega.

Rose · Wysłany: Śro 22:10, 07 Mar 2007 Temat postu:

-Cześć - powiedziałam do brata. Ziewnęłam i wstałam. Zaczęłam się myć.

Skeycik · Wysłany: Śro 22:12, 07 Mar 2007 Temat postu:

Patrzy z zaciekawieniem na Rose.

Rose · Wysłany: Śro 22:14, 07 Mar 2007 Temat postu:

Właśnie myłam sobie ogon, gdy napotkałam zaciekawione spojrzenie Skeycika.
-Umiesz się myć? - zapytałam.

Skeycik · Wysłany: Śro 22:15, 07 Mar 2007 Temat postu:

Zrobiłwielkie oczka i zrobił pytajcą minę.

Rose · Wysłany: Śro 22:18, 07 Mar 2007 Temat postu:

-No, no, kolego... Mycie to podstawa - oznajmiłam tonem znawcy. - Ale póki co, mogę Ci pomóc, żeby Twoje białe futerko się nie zabrudziło. - potruchtałam w jego stronę i zaczęłam małym języczkiem czyścić futerko malca na grzbiecie.

Skeycik · Wysłany: Śro 22:19, 07 Mar 2007 Temat postu:

Zaśmiał się i spojrzał z uśmiechem na Rose.

Rose · Wysłany: Śro 22:20, 07 Mar 2007 Temat postu:

Uśmiechnęłam się do niego ciepło, nie przerywając mycia.

Skeycik · Wysłany: Śro 22:21, 07 Mar 2007 Temat postu:

Zaczął lizać sobie brzuszek, naśladując Rose.

Rose · Wysłany: Śro 22:23, 07 Mar 2007 Temat postu:

-Właśnie - pochwaliłam go. - To ja tu postoję i dokończę toaletę, a ty próbuj się umyć - zaproponowałam. Usiadłam i zaczęłam sobie myć ogon.

Skeycik · Wysłany: Śro 22:29, 07 Mar 2007 Temat postu:

Liże sierść.

Rose · Wysłany: Śro 22:30, 07 Mar 2007 Temat postu:

Skończyłam się myć. Chwilę z dumą przyglądałam się braciszkowi, po czym powiedziałam nagle:
-Nie umiem polować. Co będziemy jeść?

Skeycik · Wysłany: Śro 22:32, 07 Mar 2007 Temat postu:

Przestał lizać sierść. Rozejrzał się dookoła i pokazał główką na martwą sarne.

Rose · Wysłany: Śro 22:35, 07 Mar 2007 Temat postu:

Skinęłam głową. Podeszłam do sarny i powąchałam ją niepewnie.
-Nigdy czegoś tak wielkiego nie jadłam. - wymamrotałam.