Chaszcze

Skeycik · Wysłany: Śro 21:15, 07 Mar 2007 Temat postu:

Podbiega do Rose, i zaczyna ją łaskotak pyszczkiem po brzuszku. Po czym przewrca się na plecy, i dalej się śmieje.

Sacrum · Wysłany: Śro 21:19, 07 Mar 2007 Temat postu:

Ocieram łzy śmiejąc się z kociaka. Wychodzę z chaszczy. Siadam patrząc na małą.
-Cześć. Jestem Sacrum, a Ty?
Wołam.

Skeycik · Wysłany: Śro 21:19, 07 Mar 2007 Temat postu:

Odwraca się w stronę Sacrum, uśmiechnięty.

Rose · Wysłany: Śro 21:20, 07 Mar 2007 Temat postu:

Zaczynam się głośno śmiać, machając łapami w powietrzu. Po chwili podniosłam się. Wąsiki mi drgały z rozbawienia.
-Jak się nazywasz? - zapytałam radośnie.

Skeycik · Wysłany: Śro 21:21, 07 Mar 2007 Temat postu:

- Skeycik. Odpowiedział. Ździwił się a potem podszedł do Sacrum. (Mam dopiero 1 i pół miesiąca. Jeszcze nie mówi Smile

)

Jiraiya · Wysłany: Śro 21:22, 07 Mar 2007 Temat postu:

Przychodzę i obserwuje kocięta

Sacrum · Wysłany: Śro 21:23, 07 Mar 2007 Temat postu:

(Ale powiedziałeś swe imię do Jir... xD)

Skeycik · Wysłany: Śro 21:26, 07 Mar 2007 Temat postu:

(Umiem powiedziec tylko swoje imię.)
Podszedł bliżej Sacrum, i w drodze sie przerwócił.

Jiraiya · Wysłany: Śro 21:27, 07 Mar 2007 Temat postu:

(Sacrum o co Ci cho??)

Podchodze do Skeycika i trącam go łapką

Sacrum · Wysłany: Śro 21:27, 07 Mar 2007 Temat postu:

(aha, ok xD)

Zacząłem się cicho śmiać.

Skeycik · Wysłany: Śro 21:28, 07 Mar 2007 Temat postu:

Rozpłakał się. Miał łzy w oczach. I pierwszy raz przestał się uśmiechać.

Sacrum · Wysłany: Śro 21:30, 07 Mar 2007 Temat postu:

Podbiegnąłem do Skeycika.
-Nic Ci nie jest?
Zapytałem. Zrobiło mi się głupio...
-Kurczę, no przeciez on nie umie gadać1
Puknąłem się w głowę.
-Choć.
Powiedziałem biorąc Skeycika za łapkę.

Jiraiya · Wysłany: Śro 21:30, 07 Mar 2007 Temat postu:

Rozejrzałam się dookoła, po czym... Objęłam kociaka łapą i przytuliłam do siebie
- ciii- mówie uspakajająco

Skeycik · Wysłany: Śro 21:31, 07 Mar 2007 Temat postu:

Przestał przez chwilę płakać, i wziął za łapke Sacrum.

Rose · Wysłany: Śro 21:32, 07 Mar 2007 Temat postu:

Podbiegam do Sacruma wesoło.
-A ja jestem Rose - powiedziałam. Podbiegłam do Skeycika i zmartwiona pomogłam mu wstać.